Relacja z warsztatów:„Czy sto lat temu w Manufakturze można było zrobić zakupy?”

Relacja z warsztatów:„Czy sto lat temu w Manufakturze można było zrobić zakupy?”

Data :15, 16, 17 października 2013 r.
Imię i Nazwisko prowadzącego: Agata Kucharczyk
Szkoła: Szkoła Podstawowa nr 12 im. M. Batki, 
ul. Jurczyńskiego 1/3, 92-306 Łódź
Tytuł warsztatów: „Czy sto alt temu w Manufakturze można było zrobić zakupy?”
Klasa: II b


Relacja z przebiegu warsztatu:


Warsztat poświęcony łódzkiej Manufakturze zaczęliśmy od rozwiązania łamigłówki wprowadzającej do tematu. W klasie ukryłam ponumerowane od 1 do 11 kartoniki
z wyrazami i oznaczonymi literami: MATERIAŁ, IGŁA, NITKA, UBRANIE, FABRYKA, BAWEŁNA, TKANINA, WĄTEK, DRUK, KROSNO, POZNAŃSKI. Dzieci miały za zadanie odnaleźć je, ułożyć pionowo według kolejności numerków i odczytać powstałe z kolorowych liter hasło. Wywołało ono żywe reakcje, bowiem Manufaktura to znane i lubiane przez dzieci miejsce. Po swobodnych wypowiedziach zadałam im pytanie: „Czy sto lat temu w Manufakturze można było zrobić zakupy?”. Odpowiedź na to pytanie wydała się dzieciom bardzo prosta. Większość z nich stwierdziła, że oczywiście! Można było już wtedy buszować po sklepach i miejscach rozrywki. Z wielkim zdziwieniem obejrzały więc obrazy i zdjęcia tego miejsca sprzed lat. Rozmawiając o przeszłości Manufaktury odwołałam się do przygotowanej przeze mnie wystawki pocztówek i mapki przedstawiających dawną Łódź. 

 

Na podstawie prezentacji, do której wykorzystałam zdjęcia i fotografie znalezione w Internecie oraz „Wędrowniku” opowiedziałam uczniom o fabryce stworzonej przez Izraela Kalmanowicza Poznańskiego. Zapoznałam ich z jego sylwetką, oraz wyjaśniłam znaczenie słowa „manufaktura”. Pokazałam zdjęcia i obrazy przedstawiające dawne i współczesna ujęcia budynków. Szczególne zainteresowanie wzbudziły fotografie ukazujące ich rewitalizacje, a zamieszczone na stronach: http://wirtualnafabryka.com/ oraz http://refotografie.blogspot.com/2009/11/ogrodowa.html, http://refotografie.blogspot.com/2009/11/paac-poznanskiego.html. Odwołałam się również do wstęgi czasu, na której dzieci określały, ile lat ma Manufaktura.


Po zapoznaniu z prezentacją zdjęć dawnej fabryki i współczesnej Manufaktury następnego dnia jako tropiciele niezwykłości wyruszyliśmy na zwiedzanie tego fantastycznego i tajemniczego miejsca. Za zadanie mieliśmy przejść przez główną bramę, znaleźć motywy dekoracyjne wzorowane na dawnej kratce wentylacyjnej oraz odnaleźć Muzeum Fabryki. Dzieci uważnie przyglądały się budynkom, napisom
i dekoracjom. Tuż po wejściu na główny rynek zauważyły, że chodzimy po chodniku ozdobionym delikatnym, ale dużych rozmiarów wzorem kwiatka. Okazało się, że ten sam motyw znajduje się w różnych miejscach - na wystawach, przystankach, ścianach... dzieciaki z radością oznajmiały odnajdowanie i liczenie kolejnych kwiatków.


Do Muzeum Fabryki dotarliśmy bez trudu, ponieważ wiele dzieci wiedziało, że znajduje się ono w pobliżu kina. Tam dokładnie poznały historię tkackiej manufaktury oraz sylwetkę jej twórcy - fabrykanta Izraela Poznańskiego. Wiele dowiedziały się na temat życia i ciężkiej ponad siły pracy robotników. Poznały również etapy powstawania tkaniny, oglądały hałaśliwie pracujące krosna, własnoręcznie stemplowały wzory, mogły dotknąć wielu eksponatów.


Na zakończenie zwiedzania dzieci otrzymały tajemnicze kuferki zawierające zadania do wykonania. W grupach rozwiązywały łamigłówki oparte na tym, zobaczyły i przeżyły. Poradziły sobie znakomicie, a wspierali je sprawujący opiekę rodzice i babcia – pracownica dawnych zakładów włókienniczych. Naszą wizytę w Manufakturze zakończył spacer po nowoczesnej galerii oraz zabawa na Kinderplanecie.


Zainspirowani wizytą w Manufakturze i w Muzeum Fabryki uczniowie z zapałem zabrali się do projektowania i konstruowania własnych fabryk. Najpierw wykonali rysunkowe projekty swoich fabryk, by następnie stworzyć ich przestrzenne odpowiedniki. Na zajęcia plastyczne przygotowali się znakomicie i z wielką niecierpliwością czekali, kiedy będą mogli przystąpić do działania. W ruch poszły nożyczki, klej, pudła, pudełka, rolki od papieru i kartony. Cała sala zamieniła się w jeden plac budowy. Dzieci pracowały w małych grupach. Powstały różnorodne konstrukcje, które później świetnie służyły do zabawy.Po "wybudowaniu" fabryk dzieci stworzyły do nich rodziny fabrykantów i robotników, a wykorzystały do tego sylwetki zamieszczone w materiałach.

 

Po obejrzeniu prezentacji multimedialnej, zwiedzaniu Manufaktury i Muzeum, wykonaniu makiet budynków fabrycznych przyszedł czas na wykonanie plastycznej pracy konkursowej przedstawiającej główną bramę prowadzącą do imperium Izraela Poznańskiego. Jak w prawdziwej manufakturze dzieci zostały podzielone na grupy zajmujące się ręczną pracą. Jedni wycinali cegiełki, inni zajmowali się zegarem, bramą, postacią fabrykanta oraz scaleniem wszystkich tych elementów. Powstała praca, która wisi na honorowym miejscu w naszej klasie.

 

Projekt „Historie u fabrykanta” doskonale wkomponował się w zajęcia, które prowadzę ze swoimi uczniami. Już od pierwszej klasy dzieci uczestniczą w prowadzonych przeze mnie zajęciach krawieckich „Zabawka ze skrawka”. W swojej sali urządziłam warsztacik, zakupiłam igły, nici, zorganizowałam tkaniny, a także włóczkę i guziki. Zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu po lekcjach. Podczas zajęć dzieci szyją maskotki oraz różne formy użytkowe, takie jak ubranka dla maskotek, torebeczki, portfeliki, poduszeczki i wiele innych.


Podsumowując zajęcia doprowadziłam dzieci do wniosku, że praca na tych zajęciach to nasza klasowa manufaktura. Tym bardziej, że kilka prac zostało sprzedanych na licytacji na rzecz dzieci z domu dziecka.
Na zakończenie całego cyklu zajęć poświęconych dawnej Łodzi bawiliśmy się w zabawy podwórkowe, które poznaliśmy dzięki Pani Gabrysi Zajfert.

Szczegółowe relacje z naszych działań można znaleźć na stronie szkoły www.sp12.edu.pl w zakładce klasy drugiej b 

SimpleViewer wymaga JavaScript i Flash Player'a. Pobierz Flash Playar'a