Relacja z warsztatów:„Szukamy Beczek Grohmanna”

Relacja z warsztatów:„Szukamy Beczek Grohmanna”

 

 

Imię i Nazwisko prowadzącego: Małgorzata Dawidowicz
Szkoła: SP nr 173 im. 1 Dywizji Kościuszkowskiej w Łodzi
Klasa: Koło  Historyczne „Manufaktura”
Tytuł warsztatów: "Szukamy Beczek Grohmanna"
Opis przebiegu warsztatu:

 

 

Przygotowując nową gazetkę ścienną - w przededniu święta naszej szkoły, staraliśmy się znaleźć miejsce, obiekt będący jednym z symboli Łodzi. Oglądając albumy o naszym mieście uznaliśmy, że watro będzie przyjrzeć się bliżej „Beczkom Grohmanna”  Wzbogaceni o informacje przygotowaliśmy spacer  w poszukiwaniu tego zabytku - autorstwa Franciszka Chełmińskiego. Mapy wyraźnie pokazywały, że nie jest to daleko  od nas ale najpierw zwiedzieliśmy najstarszy park Łodzi- Źródliska I. Byliśmy pod wrażeniem przepięknych drzew przez europejskich koneserów parków uznanych za jeden z najpiękniejszych w  Europie. Sporo czasu spędziliśmy bawiąc się na placu zabaw. Miło było tym bardziej, że był wtedy jeden z piękniejszych dni tej jesieni.

 

Następnie zgodnie z mapą udaliśmy się na ulicę Fabryczną. Beczki Grohmanna zostały niedawno odnowione ale my porównywaliśmyje ze starymi fotografiami zwłaszcza z tą wykonaną w latach 30 przez Włodzimierza Pfeiffer’a. Czuło się, że odwiedzamy historyczne miejsce. Wspomnieliśmy legendę jaka towarzyszyła temu wejściu do tkalni. Chwilkę zastanawialiśmy się jak czuli się ludzie przekraczający tę bramę. Zwróciliśmy uwagę, że to dobrze iż współcześnie dzieci tak wcześnie nie zaczynają pracy choć sytuacja w wielu rodzinach tez nie jest łatwa. Zrobiliśmy zdjęcie telefonem komórkowych, które niestety nie wyszło. Planujemy jeszcze nie raz wrócić na Księży Młyn. W najbliższym czasie chcemy zwiedzić Pałac Karola Wilhelma Scheiblera, obecnie muzeum Kinematografii. Już teraz na spotkaniu koła, przy herbatce wspominaliśmy naszą wyprawę - jaki i przydzielaliśmy sobie kolejne zadania przed spacerem np. co to takiego fotoplastykon i kiedy powstał pierwszy film? Jak dobrze wspólnie spędzić czas, poczuć trochę swobody, a do tego zobaczyć w jak ciekawym mieście mieszkamy.